W przypadku aktywności fizycznej zawsze warto dążyć do znalezienia idealnego balansu, albowiem organizmowi może szkodzić zarówno deficyt ruchu, jak i jego nadmiar. Typ, intensywność i częstotliwość ćwiczeń trzeba dostosować do swojego stanu i posiadanych jednostek chorobowych, jeżeli człowiek z takowymi się zmaga. Jak więc łącza się ze sobą aktywność fizyczna a zespół jelita drażliwego? Czy przy zdiagnozowanym IBS można w ogóle ćwiczyć, czy może te ćwiczenia będą obciążeniem dla i tak wymęczonego już organizmu?
O badaniach w tym temacie
Nad tym tematem przeprowadzono dość obszerne badania, które pokazały, że umiarkowana i odpowiednia aktywność fizyczna pomaga w łagodzeniu objawów IBS i choć nie jest w stanie ich wyeliminować w stu procentach, to na pewno zmniejsza ich nasilenie i sprawia, że pojawiają się one rzadziej. Artykuł na temat takich badań opublikowano także na stronie pacz.pl. Nie zawsze jednak tak to wygląda. Sporo zależy od rodzaju aktywności fizycznej, bo zbyt intensywne i wymagające ćwiczenia, wykonywane przy bardzo wysokim tętnie, dochodzącym do progu tętna maksymalnego, mogą wręcz pogarszać stan chorego i nasilać nieprzyjemne objawy.
Czego należy unikać?
Niewskazane są zatem aktywności w stylu podnoszenia ciężarów (zwłaszcza połączonego z biciem rekordów, czyli dźwiganiem naprawdę dużych obciążeń), crossfit, ale też i kalistenika bądź np. tenis czy squash. Bieganie bywa w porządku, o ile jest to bieganie naprawdę delikatne, przeplatane z marszem lub uprawiane przy niskim tętnie i spokojnej pracy serca. Najbardziej wskazane ćwiczenia na zespół jelita drażliwego to natomiast joga, pływanie, spokojna jazda na rowerze oraz lekki pilates. Fantastyczne są też po prostu najzwyklejsze w świecie spacery. Akurat tę formę ruchu śmiało można praktykować codziennie, odnosząc z tego tytułu wyłącznie same korzyści.
Każdy jest w stanie natomiast stwierdzić samodzielnie, czy dana aktywność fizyczna mu szkodzi, czy jednak pomaga. Wystarczy patrzeć na to, jak ciało i cały organizm zachowują się po konkretnym wysiłku. Jeżeli tuż po treningu dochodzi do nasilenia objawów choroby, z tego wysiłku trzeba niestety zrezygnować i zastąpić go czymś innym, zwykle mniej intensywnym i nie aż tak bardzo wymagającym.